Jak długo status ludzi z innych krajów Unii mieszkających w UK pozostanie w zawieszeniu? Aktualizacja i ostatnie doniesienia

Monika Armet

Po napisaniu mojego ostatniego artykułu dla The Orkney News, postanowiłam napisać emaile na temat mojej, zarówno jak i innych ludzi z krajów Unii, sytuacji i wysłałam je do posła Orkadów i Szetlandów, Alaistaira Carmichaela (z partii Liberal Democrat) oraz do szkockich posłów w Parlamecie Europejskim:

  • Catherine Stihler, z partii Labour;
  • Alyn Smith, z partii SNP;
  • Ian Duncan, z partii Conservative;
  • David Martin, z partii Labour;
  • David Coburn,  z partii UKIP;
  • Ian Hudghton,  z partii SNP.

Pierwsza odpowiedź przyszła tego samego dnia od biura Catherine Stihler, napisana przez kierowniczkę jej gabinetu Yvonne Thorpe, która napisała, że współczuje mi, zarówno jak i innym ludziom z Unii mieszkających w UK, dodając, że Catherine Stihler jako posłanka w Parlamencie Europejskim nie ma wpływu na wiele decyzji. Yvonne Thorpe dodała, że wierzy, że nasza sytuacja będzie szybko rozwikłana.

Byłam trochę zawiedziona, że nie uzyskałam odpowiedzi od pani Stihler, tylko od jej pracownicy.

Drugą odpowiedź otrzymałam od Alyna Smith, który naciskał, że 24.06.2016 Nicola Sturgeon zapowiedziała, że jeśli jesteś z kraju Unii i mieszkasz w Szkocji, to pozostajesz tutaj mile widziany, ponieważ Twój wkład jest bardzo ceniony. Pan Smith napisał również, że obecny rząd mógłby zagwarantować prawo pobytu nawet i teraz, ale woli traktować nasze życie jako ‘’żeton negocjacyjny’’.

Alyn Smith dodał, że nie jestem takim żetonem i że jest głęboko zmartwiony naszym losem.

Trzecią odpowiedź dostałam od Davida Martina, który również okazał współczucie wobec obecnej sytuacji, ale powiedział, że nic nie wie na temat i nie wie co się okaże w przyszłości.

Czwarta odpowiedź przyszła od Iana Hudghtona, który napisał, że jego partia SNP w Westminster dalej będzie obwiniać Theresę May i jej partię Konserwatystów o to w jaki sposób traktują ludzi z innych krajów Unii, którzy obecnie mieszkają w UK. Pan Hudghton zapowiedział, że on, jak i jego kolega Alyn Smith z tej samej partii, dopilnują, aby nasze głosy zostały usłyszane w Brukseli i Strasburgu.

Byłam bardzo ciekawa odpowiedzi od Iana Duncana z partii Konserwatystów, jako że należy do partii, która obecnie rządzi w UK oraz od Davida Coburna z partii UKIP dlatego, że były przewodniczący Nigel Farage zachęcał Brytyjczyków do odejścia z Unii. Nie dostałam od nich odpowiedzi, ani nawet potwierdzenia odczytu mojego maila.

Alistair Carmichael, poseł Orkadów i Szetlandów nie odpisał na mój email, więc napisałam do niego ponownie, odezwała się do mnie jego sekretarka i poszłam do jego gabinetu na spotkanie. Pan Carmichael skopiował list z Home Office zaadresowany do mnie, w którym odrzucili moją aplikację o rezydenturę i powiedział, że jest głęboko urażony w jaki sposób zostałam potraktowana. Powiedział również, że obecna sytuacja jest karygodna i że obecny rząd mógł zagwarantować nasze prawa dawno temu. Pan Carmichael obiecał, że zajmie się tą sprawą.

Artykuł 50 został oficjalnie uruchomiony 29 marca 2017 i obecny rząd dalej nie zagwarantował praw pobytu w UK dla ludzi z innych krajów unijnych. Theresa May zdecydowała, że Wielka Brytania potrzebuje kolejnych wyborów parlamentarnych, mimo, że rok temu powiedziała, że takowych wyborów nie będzie aż do 2020. Jako, że ludzie z innych krajów Unii nie mogą głosować w tych wyborach, nasze głosy po raz kolejny będą uciszone.

Home Office zaczęło zniechęcać ludzi z krajów unijnych do składania papierów o rezydenturę. Na swojej stronie internetowej opublikowali aktualizację, że rezydentura jest nam niepotrzebna, ponieważ UK jest ciągle w Unii i nasze prawa się nie zmieniły. Jakkolwiek, dane opublikowane przez Home Office sugerują, że aplikacje o rezydenturę wzrosły o 36%. Trzy miesiące przed referendum brexitowym Home Office otrzymało 10 269 aplikacji, a ich liczba wzrosła do 16 009 trzy miesiące po referendum. Pracownicy Home Office mają trudności z przetworzeniem wszystkich aplikacji, tworząc zaległości do nawet 100 000 aplikacji, których jeszcze nie rozpatrzono. Formularz o rezydenturę ma 85 stron, w nim należy udostępnić swoje dane osobowe, dane rodziny, naszą historię pracy, zarobki, jak i wyciągi z banku, rachunki z ostatnich pięciu lat oraz daty, w których byliśmy nieobecni w UK.  Niektóre z tych wymagań są nierealne i nieosiągalne dla wielu ludzi, którzy legalnie mieszkają w UK od wielu lat.

Zapowiada się, że musimy jeszcze trochę poczekać, aż uzyskamy decyzję o naszym losie, zapewne odbędzie się to po czerwcowych wyborach, czyli łącznie okres oczekiwania wyniesie rok, jeśli nie dłużej, do otrzymania jakiejkolwiek odpowiedzi na temat naszej sytuacji.

Link do strony Home Office, gdzie zniechęcają do aplikowania o rezydenturę:

https://www.gov.uk/guidance/status-of-eu-nationals-in-the-uk-what-you-need-to-know

Monika Armet: “jak długo, my obcokrajowcy z Unii, będziemy musieli czekać, żeby zagwarantowano nam prawo pobytu?”

 

Categories: Uncategorized

Tagged as: , , , , , ,

4 replies »

  1. I suspect that the HO are up to their old tricks but as I don’t speak Polish (I think?) it is lost on me and most others. Any chance of giving a translation?

      • Thank you I’ve just found it in the next email. Thanks again.

Leave a Reply